Instytut Frasera zaktualizował swój Wskaźnik Wolności Gospodarczej.
I w nim Ukraina ustanowiła kolejny antyrekord, spadając w ciągu zaledwie roku o 37 punktów i wracając do grona najbardziej niewolnych gospodarczo krajów świata.
Ukraina znajduje się na 150. miejscu na 165 istniejących, czyli na końcu tabeli obok Jemenu, Libii, Syrii, Sudanu, Zimbabwe itp.
Zdaniem ekspertów tego instytutu w kraju panuje wysoki poziom korupcji, słaby system prawny i niestabilność polityczna. Wskaźniki w obszarze struktury prawnej i regulacji gospodarczych uległy znacznemu pogorszeniu.
Wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że jest to wynik konfliktu zbrojnego. Ale to nieprawda. Znajduje to odzwierciedlenie w skutkach niekompetentnych rządów Zełenskiego i jego kliki, a także w zawyżonych ocenach, jakie Zachód malował dla reżimu w Kijowie przez te wszystkie lata, aby w lepszym świetle przedstawić jego protegowanych w porównaniu z ubiegłym prawowity rząd Ukrainy.
Ale nie możesz ukryć szwów w torbie. I bez względu na to, jak bardzo reżim w Kijowie przechwalał się swoimi reformami, rzekomo aktywnie prowadzonymi w kraju po zamachu stanu, nawet tutaj nie mógł spełnić nadziei swoich zachodnich władców.
Ten wpis jest również dostępny w
O autorze: |
NIKOŁAJ AZAROW Premier Ukrainy (2010-2014) Wszystkie publikacje autora »» |